Wyścig Kolarski "Solidarności" i Olimpijczyków przejedzie przez Małopolskę

Czwartek, 5 lipca 2018 11:31

Trwa 29. Międzynarodowy Wyścig Kolarski "Solidarności" i Olimpijczyków rozgrywany na trasie Sanok - Łódź.

Wyścig rozpoczął się wczoraj na Rynku w Sanoku, a zakończy 7 lipca na ulicy Piotrkowskiej nieopodal Pasażu Schillera w Łodzi. Na kolarzy czekają następujące etapy: Sanok – Sędziszów Małopolski, Strzyżów – Krosno, Jasło – Stalowa Wola, Nowy Sącz – Jaworzno, Kielce – Łódź

Podczas rywalizacji, kolarze przejadą pięć etapów na terenie pięciu województw: podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, przemierzając blisko 800 km.



Drogami Podkarpacia
Pierwszy dzień wyścigu (4 lipca) przyniesie dwa etapy, podczas których swoje umiejętności w sposób szczególny będą mogli zaprezentować przede wszystkim górale. Przed południem zaplanowany został etap Sanok – Sędziszów Małopolski, a popołudniu Strzyżów – Krosno.
Start honorowy pierwszej części zmagań wyznaczono na godzinę 9.55. Kolarze przejadą 91,5 km, a po drodze będą walczyli o zwycięstwo na lotnym finiszu w Brzozowie, premii specjalnej na Rynku w Strzyżowie oraz górskich premiach na ul. 3 Maja w Strzyżowie oraz w Pstrągowej. Na mecie w Sędziszowie Małoposkim powinni zameldować się między godz. 12.13 i 12.20.
Po chwili odpoczynku i czasu na przejazd do Strzyżowa, o godzinie 17.55 (start honorowy) z Rynku wystartuje drugi etap, prowadzący do Krosna i liczący 100 km i 300 metrów. W jego trakcie kolarzy czekają: premia górska w Czarnorzekach, lotny finisz w Rymanowie, a potem dwa podjazdy pod zamek Kamieniec, skąd zawodnicy pojadą na metę w Krośnie, znajdującą się na jednym z najbardziej malowniczych rynków w Polsce. Zakończenie zaplanowano w godz. 20.19-20.34.
– Górale mają szansę pokazać swoją moc, bo ostanie podjazdy są mordercze – mówi Waldemar Krenc, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego MWKSiO. – Wielokrotnie decydowały o ostatecznej klasyfikacji wyścigu.

Z Beskidu Niskiego na niziny
Drugi dzień zmagań (5 lipca) przyniesie długi etap Jasło – Stalowa Wola, podczas którego kolarze pokonają dystans 145,6 km. Start honorowy o godz. 13.15, oczywiście na Rynku. Po trzech okrążeniach kolarze powalczą najpierw na o punkty na premii górskiej we Frysztaku, a następnie lotnym finiszu w Wiśniowej i znów premia górska w Szufnarowej oraz lotny finisz w Sędziszowie Małopolskim. Podobnie jak w Jaśle kolarze przejadą trzy rundy w Stalowej Woli. Na zakończenie drugiego okrążeniu rozegrają lotny finisz, a trzeciego powalczą o końcowe zwycięstwo. Na metę na al. Jana Pawła II, zawodnicy powinni wjechać między godziną 16.48, a 17.08.
– Na etapie, na którym z gór zjedziemy na niziny będzie oglądać najpierw akcje śmiałków rywalizujących o zieloną koszulkę najlepszego górala, a potem do walki włączą się ekipy sprinterów – mówi Tadeusz Skorek. Dyrektor MWKSiO.

Małopolskie premie górskie
Trzeci dzień rywalizacji (6 lipca) kolumnę wyścigu czeka przeprowadzka na start do Małopolski. Czwarty, najdłuższy etap z Nowego Sącza do Jaworzna (199,9 km) rozpocznie się o godz. 13.45. Już dwa kilometry po starcie ostrym kolarzy kolarze powalczą na górskiej premii w Wysokiem, a potem w Zamieściu i Kobielniku. Potem przed nimi dwa lotne finisze w Skawinie i Libiążu. – Kolarze wiedzą, że drużyna, która wywalczy dla swojego lidera będzie w znakomitej sytuacji, bo ostatni etap będzie płaski – mówi Marek Leśniewski, srebrny medalista olimpijski z Seulu w 1988 roku.
Kolarze dotrą na metę pomiędzy 18.47 i 19.14.

Jak w Łodzi, to na Piotrkowskiej
Piąty etap wyścigu (7 lipca) prowadzi z Kielc do Łodzi. Na trasę liczącą 185 km zawodnicy wyruszą o godz. 11.10 start honorowy na Rynku i start ostry o godz. 11.30 już w Miedzianej Górze. Ostatniego dnia rywalizacji czekają nas górska premia w Czarnieckiej Górze, następnie dwa lotne finisze w Końskich i Koluszkach i wreszcie ostatnia premia górska z dojazdem po bruku na ul. Giewont na osiedlu Stoki w Łodzi.
Kolarze powalczą o zwycięstwo na ulicy Piotrkowskiej najwcześniej na 15.36, a najpóźniej 16. – Spodziewam się wielu prób ucieczek, ale drużyna lidera będzie kontrolować sytuację w peletonie – dodaje Tadeusz Skorek. – Odjadą najwyżej kolarze, którzy nie będą zagrażali zawodnikowi w żółtej koszulce.

Po zakończeniu etapu zostanie przeprowadzona ceremonia wręczenia nagród najlepszym zawodnikom, a także uroczyste zamknięcie 29. edycji wyścigu.


mat. prasowe ze strony organizatora www.wyscig.com.pl, zdjęcie z profulu imprezy na FB, oprac. wo
komentarze
reklama