Festiwal rowerowy Joy Ride Zako Fest zakończony (film)

Niedziela, 26 lipca 2015 20:33

Ponad 1000 uczestników w wieku od 3 do 86 lat wzięło udział w festiwalu rowerowym Joy Ride Zako Fest, który właśnie zakończył się w Zakopanem. Przez trzy dni świętowali i startowali w sześciu konkurencjach.

Masa krytyczna, czyli rowerowy manifest

Festiwal Joy Ride Zako Fest rozpoczął się w piątkowy wieczór. Do wybudowanego miasteczka na Dolnej Równi Krupowej przyjechało 214 rowerzystów i rowerzystek, aby wziąć udział w pierwszym podhalańskim przejeździe masy krytycznej. Do pokonania była trasa 14’stu kilometrów pełna wzniesień i zjazdów. Prawie kilometrowy peleton zamykał 4 letni Axel, który na miniaturowym rowerku przejechał kawał miasta. Podczas przejazdu na każdym skrzyżowaniu klaskali mieszkańcy pobliskich domów, turyści i co najważniejsze – kierowcy! Prawdopodobnie była to jedyna masa, którą wspierali zmotoryzowani.



Przejazd masy zakończył się na Dolnej Równi Krupowej, gdzie na widzów czekał pokaz skoków rowerowych. Sześciu czołowych zawodników skakało na 3 metrowej skoczni wykonując salta w tył i obroty o 360 stopni.

Blisko pół tysiąca maratończyków

Drugi dzień festiwalu rozpoczął się od startu 490 osób, w kolejnej odsłonie zawodów Cyklokarpaty Maraton. Zawodnicy na trasach o długości 20 km, 49 km i 71 km zmagali się z niełatwym terenem i własnymi słabościami, a mimo wymagających podjazdów, na mecie zjawili się przepełnieni satysfakcją. Najdłuższy dystans w rekordowym czasie 3 godzin 35 minut przejechał Tomasz Leśniak – zdobywca drugiego miejsca stawił się na mecie dopiero po 14 minutach!
Kiedy maratończycy walczyli z kolejnymi kilometrami, na start wjechali rowerzyści niewielkiego wzrostu, za to z gigantycznymi serduchami do walki. 91 dzieciaków w wieku 3 – 12 lat zmierzyło się w konkurencji Kids Race. Część ze startujących nie miała nawet pedałów, ale nie przeszkadzało im to w pokonaniu wyznaczonej pętli. Finalnie w 6’ściu kategoriach zostało rozdanych 18 pucharów, a każdy startujący otrzymał dyplom, zestaw upominków i słodką babeczkę od firmy Samanta.

Rowerowy Zjazd i Muzyczny Odjazd

Najważniejszym punktem sobotniej imprezy był zjazd rowerowy na stoku Harenda. 133 zawodników i 7 zawodniczek zjeżdżało między drzewami pokonując przeszkody takie jak skocznie, muldy i zeskoki. Średnio pokonanie 2 kilometrowej trasy zajmowało tylko 2-3 minuty! Tylko Sławomirowi Łukasikowi udało się przekroczyć magiczną barierę 2 minut co zapewniło mu zwycięstwo i pakiet nagród od firm Fox oraz Maxxis. Kiedy ostatni finalista zakończył swój przejazd nad Zakopanem pojawiły się czarne chmury, a wraz z nimi masa deszczu. Ze względu na panującą aurę organizatorzy byli zmuszeni przenieść na niedzielę zaplanowane zawody BT Project Pumptrack oraz pokazy skoków rowerowych. Również koncert Sztigara Bonko został przeniesiony. Początkowo raper prosto ze Śląska miał zaśpiewać na deskach muzycznego Red Bull Tour Busa, finalnie jednak wystąpił w Dworcu Tatrzańskim. Jego niesamowity występ zmusił cały klub do ruszania się w rytm jego piosenek. Swoje muzyczne show zakończył pozdrowieniami dla Zakopanego prosto ze Śląskiej kopalni.

Enduro, czyli terenowa jazda Podhalańskimi ścieżkami

Przez wszystkie 3 dni dzięki Stowarzyszeniu Rowerowe Podhale miłośnicy ekstremalnej jazdy leśnymi ścieżkami korzystali z uroków Podhala. Członkowie stowarzyszenia w piątek i sobotę zorganizowali wycieczki po własnoręcznie zrobionych ścieżkach w okolicach Butorowego Wierchu. W niedzielę natomiast przyszedł czas na przetestowanie ich umiejętności w konkurencji Kellys Enduro. 110 zawodników zmierzyło się z czterema odcinkami specjalnymi o łącznej długości ponad 7 kilometrów. Do każdego z nich musieli dojechać o własnych siłach, natomiast to łączny czas tylko z odcinków specjalnych wyznaczał ich miejsce na liście wyników. W tej konkurencji nie miał sobie równych zwycięzca Downhillu, czyli Sławomir Łukasik, który pokonał wszystkie etapy zjazdowe w niecałe 20 minut.

Podwójna rywalizacja i wyboista zabawa

Kiedy zawodnicy enduro próbowali jak najszybciej pokonać Podhalańskie lasy na stoku Harenda rozgrywały się zawody Karcher Dual Slalom. Na dwóch równoległych torach kilkunastu rowerzystów w formule pucharowej walczyło łeb w łeb. Każdy pojedynek aż do ostatnich metrów trzymał w napięciu ponieważ wystarczył jeden błąd, aby zmienił się los wyścigu. Finalnie królem slalomu został Kondrat Porochniak.

Karcher Dual Slalom był ostatnią konkurencją rozgrywaną w ramach festiwalu na stoku Harenda, dlatego tuż po jego zakończeniu widzowie oraz zawodnicy przenieśli się do miasteczka festiwalowego na Równi Krupowej, gdzie odbyła się konkurencja BT Project Pumptrack. Ostatkiem sił uczestnicy pokonywali wyboisty tor bez użycia pedałów. Objawieniem zawodów w kategorii junior był pięcioletni Mati z Harendy, który wygrał w swojej kategorii pokonując starszych kolegów. Tuż po pumptracku widzowie ponownie mogli zobaczyć pokaz niesamowitych skoków rowerowych, który tym razem stanowił oficjalne zakończenie Joy Ride Zako Fest 2015.

Partnerzy: Miasto Zakopane, Biuro Promocji Zakopanego, ZEW Niedzica, Niedzica.pl
Sponsorzy: Kellys, Maxxis, NS Bikes, Fox, Kärcher

Projekt dofinansowano ze środków miasta Zakopane w partnerstwie z Biurem Promocji Zakopanego

opr.s/ zdj. Piotr Staroń i Przemek Kita
komentarze
reklama